Jakiś czas temu projektowałam swoją wymarzoną kuchnię. Jednak przez to, że przestrzeń nie była jakaś ogromna, nie mogłam zaszaleć z liczbą szafek. Szczególnie, że mam salon łączony z kuchnią, nie chciałam jej totalnie zastawić zabudową kuchenną.
W trakcie korzystania z kuchni zauważyłam, że wciąż brakuje miejsca, dlatego podjęłam kilka działań by stworzyć więcej przestrzeni w tym miejscu, zwanym sercem domu 😉 Poniżej opiszę te, które u mnie sprawdziły się najlepiej. Jak małym kosztem można sprawić, że kuchnia stanie się bardziej funkcjonalna a czas w niej spędzany będzie przyjemniejszy o tym będzie dzisiejszy post.
Przechowywanie na ścianie – gdy w szafkach brakuje już miejsca lub niektóre akcesoria są niewymiarowe można spokojnie powiesić je na specjalnej szynie. To co potrzebne mamy pod ręką, a w szufladzie jest więcej miejsca. Ponadto jest niedroga (ok. 30 zł). Jedynie drobnym wyzwaniem jest montaż, u mnie konieczne było przewiercenie płytek. Można to zrobić samemu lub wezwać fachową pomoc.
Przegrody do szuflady – prostą rzeczą do kupienia a zarazem dającą fajne efekty są przegrody do szuflad. Mogą wypełniać w całości szufladę jak w przypadku tej białej z ikei lub można samemu skompletować przegródki by pasowały do rozmiaru szafki.
Pozbycie się tego, co zbyteczne – właściwie dobrze od tego zacząć. Przejrzenie wszystkich rzeczy, które przechowujemy w kuchni da nam prawdziwy obraz tego, co posiadamy. Dzięki temu zobaczymy, z czego nie korzystamy już od dawna, albo co się zepsuło, lekko obiło i nie da się tego naprawić.
Czego można pozbyć się od razu? Pudełek po mikserze czy blenderze – przechowywanie w pudełkach powoduje zajęcie tak cennego miejsca, a jeżeli nie służą do tego celu, to tym bardziej warto je przeznaczyć na recycling ;). Obitych lub ze startym wzorem talerzy, kubków, miseczek lub takich, których po prostu nie lubisz (jeśli są w dobrym stanie możesz je komuś oddać). Pozbądź się też zniszczonych sztućców i akcesoriów. Jeśli kupujesz jakiś nowy sprzęt kuchenny zastanów się, czy stary jeszcze Ci się przyda, jeśli nie, poszukaj dla niego nowego właściciela. Sprawdź terminy ważności herbat, przypraw, makaronów, mąk – po co trzymać coś, czego i tak ostatecznie nie wykorzystasz.
Ustalone strefy w lodówce – to bardzo pomaga w codziennym szukaniu produktów we własnej lodówce. Ułatwia również tworzenie listy zakupowej, bo ustrzeże nas przed kupieniem produktu, który już mamy i ma krótki termin ważności. Dzięki temu jedzenie się nie zmarnuje. Ustalenie stref to bardzo indywidualna sprawa i zależy od preferencji domowników. Jednak podjęcie decyzji, gdzie co ma stać determinuje układ lodówki. Część chłodząca w mojej kuchni wygląda w następujący sposób, idąc od dołu:
– warzywa i owoce (bez pomidorów),
– surowe mięso i ryby,
– różnego rodzaju szynki,
– napoje,
– wszystkie rodzaje serów,
– dania do odgrzania, gotowane dzień wcześniej.
Natomiast boczną półkę zajmują:
– sosy (majonez, ketchup itd.),
– nabiał,
– jajka.
W razie potrzeby modyfikuję to ustawienie, jeśli jest zapas jakiegoś produktu, ale zdarza się to rzadko.
Jednolite pudełka – pudełka można wypełnić produktami tego samego rodzaju, żeby ułatwić korzystanie z nich i umieścić np. w szufladzie. Oczywiście nie muszą być jednolite, ale dzięki temu osiągniemy efekt harmonii.
Mam za sobą również nieudane próby stworzenia bardziej funkcjonalnej kuchni. Sposoby wyglądające logicznie na stronie sklepu, u mnie nie do końca się sprawdzały. Wybrałam te, z których obecnie korzytam i jestem zadowolona :). A wy z jakich metod korzystacie?